wtorek, 9 lutego 2016

Stoliki łazienkowe

Ostatnio miałem ciekawe zlecenie - klientka zażyczyła sobie 3 identyczne stoliki łazienkowe. Stoliki miały trafić do wszystkich łazienek nowo budowanego domu. 
Stolik miał być sosnowy z toczonymi nogami, szufladą i dolną półką. Korpus w kolorze białym z widocznym usłojeniem drewna. Blat w kolorze naturalnym. Stolik miał służyć jako podstawa pod umywalkę. Dlatego trzeba było w konstrukcji uwzględnić instalację umywalki oraz mocowanie baterii kranowej.
Oczywiście wszystkie wymiary zostały odpowiednio dobrane dla wygody użytkowania.
Prace przy stolikach zacząłem od wykonania klejonek. Z nich powycinałem półki oraz elementy składowe korpusów stolika i szuflad. W ściankach przednich korpusów wyciąłem otwór na szufladę.
Nie posiadam tokarki, dlatego toczone nogi zamówiłem "na zewnątrz". Nie mogłem nigdzie znaleźć odpowiednich nóg, dlatego stworzyłem własny projekt z odpowiednimi wymiarami. W wytoczonych nogach wyciąłem gniazda do montażu półki. 


Wszystkie połączenia wykonałem na system Festool Domino.
W związku z tym, że od spodu trzeba było zostawić miejsce na syfon od umywalki, szuflada dostała dosyć specyficzny kształt - widełki okalające syfon:


Po wykonaniu elementów składowych przyszedł czas na przymiarki:



Wewnątrz skrzyni wykonałem jeszcze listwy, do których zamontowałem później prowadnice szuflad.
Następnym krokiem było sklejenie wszystkich części korpusu. 
Blat wykonany jest również jako klejonka sosnowa, jednak dla odmiany, z desek o większej grubości zgodnie z życzeniem klientki. 



Jak wspomniałem korpus miał być w kolorze białym z zachowaniem widocznego rysunku drewna. W związku z tym, że będzie to mebel łazienkowy i to pod umywalką, istnieje duże prawdopodobieństwo narażenia go nie tylko na wilgoć w powietrzu, ale również na bezpośredni kontakt z wodą. Dlatego potrzebny był odpowiedni preparat. Użyłem lakier barwiący Bondex. Całość jest pokryta dwiema warstwami. Powierzchnie zewnętrzne zostały zmatowione papierem 220 przed położeniem drugiej warstwy. Dało to gładką powierzchnię, po której woda powinna bez problemu spływać.


W blacie wykonałem 2 otwory. Mniejszy pod baterię kranową wywierciłem wiertłem piórkowym Irwin. Większy pod umywalkę wyciąłem otwornicą. Blat będzie jeszcze bardziej niż korpus narażony na kontakt z wodą, dlatego tutaj zabezpieczenie musiało być jeszcze lepsze. W tym celu użyłem lakier jachtowy Sadolin. Na blat nałożyłem 3 warstwy lakieru z delikatnym zmatowieniem powierzchni pomiędzy kolejnymi warstwami. Nie wiem czy to to specyfika tego konkretnego lakieru, ale wyraźnie wzmocnił on żółte zabarwienie drewna sosnowego. 

Po malowaniu pozostało już tylko połączenie blatów z korpusami. Tutaj ponownie użyłem łączników domino i kleju wodoodpornego. Zamontowałem również prowadnice szuflad i umieściłem szuflady na miejscu.





3 komentarze:

  1. Piękne stoliki!!! Pokaż nam jeszcze z umywalką nablatową.
    Pozdrawiam,
    Angelika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stoliki pojechały już do klientki, ale jak tylko będzie możliwość to na pewno zrobię zdjęcie "w pełnej krasie" i pokażę.

      Usuń